15 Maj 2014, Czw 20:46, PID: 392932
OtoJa napisał(a):Hatifnatka napisał(a):Może jednak trzeba pojechać, spróbować? Po raz pierwszy zamiast uciekać od problemu, spróbować się z nim zmierzyć.To by było według mnie najlepsze rozwiązanie. W jakim mieście to wesele, może byś miała okazję i jakiś ludzi z forum przy okazji poznać?
Ktoś sie chyba chce wprosić an wesele jako osoba towarzysząca...
Pewnie zmierzenie się z rzeką gorzkiej żołądkowej i romantycznym disco (jeśli to wesele z kwartetem smyczkowym i w pięknym pałacyku to pardon) byłoby niezłym pomysłem (choć samotne mierzenie się z weselami ma średni IMHO sens, bo i normalni samotni na weselu, zwłaszcza spoza rodziny, też się chyba często dobrze nie czują i nie bawią, wiadomo, nikogo się nie zna itp), ale jeśli się nie zdecydujesz, to może warto powiedzieć koleżance szczerze,, jak jest. Ja swego czasu właśnie tak zrobiłem.