25 Kwi 2014, Pią 21:18, PID: 390738
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 25 Kwi 2014, Pią 22:01 przez marchef.w.butonierce.)
ale to napewno nie jest na serio no o.O
ej musiałabym gościa na skype zobaczyć żeby uwierzyć.
wiesz co mam złe doswiadczenia sprzed jakichs 3,5roku. trzyma do dzisiaj wstręt uż skutecznie
ale to nie ma porównania...
z uzależnianiem jest różnie,zależy co to było. nie możesz się zapytać co dostałeś jesli piszesz serio no to chyba da się dowiedzieć?
raczej za pierwszym razem nie ma ryzyka,raczej.
a że trzyma.. bo ma trzymać
następnym razem zanim wezmiesz coś od kogoś patrz co to jest i skąd przywędrowało(tak samo jak nie bierze sie napoju którego nie otwierano/nalewano przy tobie chyba, że świadomie idziesz w towarzystwo gdzie ludzie biorą. proste...
osobna sprawa, że mimo fajnej wizji- 11lat temu tak piłam na gigancie z obcymi punkami w wawie wino z jednej butelki raz-nie wiem co tam było , dwa- teraz mam świadomość czym się można zarazic podając to z ust do ust-to sie tyczy nie tylko butelek(chyba że wiesz że kumpel zdrowy itd
no było fajnie ale mogło się skończyć np wzw którymś tam typem itp. poczytajcie sobie. hiv przy tym to pikuś. właśnie wzw to problem.
no ale ok fajnie było itd... wspomnienia mam.
masz chłopaku świadomość. korzystaj z niej,na siłe ci tego nie wciskał
( ło matko ja nie chce tu przyjmowac roli pouczającej "starszej pani"
ile masz lat?
ps. właśnie przypadkiem poprawiliście mi humor
ej musiałabym gościa na skype zobaczyć żeby uwierzyć.
wiesz co mam złe doswiadczenia sprzed jakichs 3,5roku. trzyma do dzisiaj wstręt uż skutecznie
ale to nie ma porównania...
z uzależnianiem jest różnie,zależy co to było. nie możesz się zapytać co dostałeś jesli piszesz serio no to chyba da się dowiedzieć?
raczej za pierwszym razem nie ma ryzyka,raczej.
a że trzyma.. bo ma trzymać
następnym razem zanim wezmiesz coś od kogoś patrz co to jest i skąd przywędrowało(tak samo jak nie bierze sie napoju którego nie otwierano/nalewano przy tobie chyba, że świadomie idziesz w towarzystwo gdzie ludzie biorą. proste...
osobna sprawa, że mimo fajnej wizji- 11lat temu tak piłam na gigancie z obcymi punkami w wawie wino z jednej butelki raz-nie wiem co tam było , dwa- teraz mam świadomość czym się można zarazic podając to z ust do ust-to sie tyczy nie tylko butelek(chyba że wiesz że kumpel zdrowy itd
no było fajnie ale mogło się skończyć np wzw którymś tam typem itp. poczytajcie sobie. hiv przy tym to pikuś. właśnie wzw to problem.
no ale ok fajnie było itd... wspomnienia mam.
masz chłopaku świadomość. korzystaj z niej,na siłe ci tego nie wciskał
( ło matko ja nie chce tu przyjmowac roli pouczającej "starszej pani"
ile masz lat?
ps. właśnie przypadkiem poprawiliście mi humor