25 Kwi 2014, Pią 10:19, PID: 390596
"gdy jest jakaś stresująca sytuacja to nie ma bata że się usmiechnę oj nie , mam minę tak grobową i nieprzyjazną ...to okropne bo tak na prawdę wcale nie chce przekazywać takich info o sobie . Nie jestem taka."
"ciągle CIĄGLE mysle o tym , że ktoś myśli iż jestem taka wstydliwa , nieporadna dziwna ...nawet rodzina .""
Bardzo zależy Ci na opinii innch. Co mogliby o Tobie pomyśleć, co Ty byś pomyslała o osobie z takimi problemaami i jakie efekty mogą z wyniknąć z ich opinii? Co sie stanie jeśli nawet pomyślą, że bywasz niesympatyczna? Czy zostawili Cię przez to?
Poza tym każdy ma prawo do gorszych dni. Nikt nie jest zawsze sympatyczny i nie radzi sobie w każdej sytuacji. Raz wypadamy lepiej, a raz gorzej. Czy to oznacza że zawsze jesteśmy do niczego? Poza tym jak jest ciężka sytuacja, to kto się uśmiecha? To naturalne, że się nie uśmiechasz. Być może obecna kultura wymaga, zebysmy byli zawsze happy.
Dążyłbym do nabycia przeświadczenia, że nie ma miejsca żadna tragedia. W momencie wystąpienia paraliżu twarzy, spróbuj się rozluźnić. Powtarzaj sobie w głowie, że nic takiego się nie stało. Co do technik relaksacji, to na każdego działa co innego. Możesz pomyśleć o czymś dla Ciebie przyjemnym, policzyć do 10, czy jakies przedmioty; skupić się na szczegułach otoczenia.
Myślę, że jeśli przepracujesz w głowie ten temat, to dasz sobie radę.
"ciągle CIĄGLE mysle o tym , że ktoś myśli iż jestem taka wstydliwa , nieporadna dziwna ...nawet rodzina .""
Bardzo zależy Ci na opinii innch. Co mogliby o Tobie pomyśleć, co Ty byś pomyslała o osobie z takimi problemaami i jakie efekty mogą z wyniknąć z ich opinii? Co sie stanie jeśli nawet pomyślą, że bywasz niesympatyczna? Czy zostawili Cię przez to?
Poza tym każdy ma prawo do gorszych dni. Nikt nie jest zawsze sympatyczny i nie radzi sobie w każdej sytuacji. Raz wypadamy lepiej, a raz gorzej. Czy to oznacza że zawsze jesteśmy do niczego? Poza tym jak jest ciężka sytuacja, to kto się uśmiecha? To naturalne, że się nie uśmiechasz. Być może obecna kultura wymaga, zebysmy byli zawsze happy.
Dążyłbym do nabycia przeświadczenia, że nie ma miejsca żadna tragedia. W momencie wystąpienia paraliżu twarzy, spróbuj się rozluźnić. Powtarzaj sobie w głowie, że nic takiego się nie stało. Co do technik relaksacji, to na każdego działa co innego. Możesz pomyśleć o czymś dla Ciebie przyjemnym, policzyć do 10, czy jakies przedmioty; skupić się na szczegułach otoczenia.
Myślę, że jeśli przepracujesz w głowie ten temat, to dasz sobie radę.