04 Lip 2008, Pią 14:48, PID: 39032
znam ten problem
przyjaciol nie mam od dawna, sam pozrywalem kontakty poniewaz obawialem sie blizszych znajomosci
a teraz jak mam zly nastroj to nie ma nikogo z kim moglbym porozmawiac, kto wyciagnalby mnie z domu
bo w domu zostaje tylko komputer, telewizja albo lozko, a to jeszcze glebiej wbija mnie w dol...bledne kolo z ktorego nie ma jak wyjsc
przyjaciol nie mam od dawna, sam pozrywalem kontakty poniewaz obawialem sie blizszych znajomosci
a teraz jak mam zly nastroj to nie ma nikogo z kim moglbym porozmawiac, kto wyciagnalby mnie z domu
bo w domu zostaje tylko komputer, telewizja albo lozko, a to jeszcze glebiej wbija mnie w dol...bledne kolo z ktorego nie ma jak wyjsc