27 Lut 2014, Czw 17:09, PID: 382368
Po to idziesz na studia, żeby mieć robotę i nie skończyć pod mostem i po to samo też ciężko pracujesz chociaż fakt, że niektórzy przesadzają. Ja lgnę do ludzi, bo rozmowa z nimi pomimo lęków sprawia mi przyjemność i poprawia samopoczucie. Po to się oglądam za dziewczyną, że chciałbym ją poderwać i wcześniej lub później skończyć z nią w łóżku, żeby zaspokoić popęd seksualny, który również sprawia przyjemność i jest w istocie jednym z podstawowych potrzeb człowieka. Ewolucja tak zaprogramowała człowieka, że spełnienie w tych sprawach jest nagradzane szczęściem i dobrym samopoczuciem, a brak spełnienia jest karany depresją (zazwyczaj). I uważam, że łatwiej się wyleczyć z fobii niż zignorować swoje instynkty/potrzeby.
A walczyć warto chociażby po to, aby móc spokojnie wejść do sklepu i kupić coś do jedzenia i załatwić podstawowe sprawy, bo od tego nie odetniesz się (chyba, że jednak ten most...).
Różnica jest taka, że możesz leżeć w łóżku w depresji albo korzystać z życia i czerpać z niego przyjemność.
A to co proponujesz to tylko ucieczka od problemu, która w żaden sposób go nie rozwiązuje.
A walczyć warto chociażby po to, aby móc spokojnie wejść do sklepu i kupić coś do jedzenia i załatwić podstawowe sprawy, bo od tego nie odetniesz się (chyba, że jednak ten most...).
Różnica jest taka, że możesz leżeć w łóżku w depresji albo korzystać z życia i czerpać z niego przyjemność.
A to co proponujesz to tylko ucieczka od problemu, która w żaden sposób go nie rozwiązuje.