21 Sty 2014, Wto 19:56, PID: 377540
Wiele osób na tym forum było zarówno ignorowanych jak i szykanowanych. Ja sam miałem problemy przez jakiś czas i niemal zostałem pobity przez to, że nosiłem długie włosy. Takie uroki szkoły. A jeśli tak Cię rusza to, że się z Ciebie śmieją to wina Twojej niskiej samooceny, sam znam dwie osoby, jedna z gimnazjum, druga z liceum, którym mógłbym od ręki dać diagnozę ADHD, co chwilę mówili coś głupiego i wszyscy się z nich śmiali, tylko różnica jest taka, że sami się również z siebie śmiali. Problemem jest nie to, że jesteś zbyt śmiała tylko Twój brak dystansu do siebie.
Jak tak bardzo pragniesz spokoju to w wakacje będziesz mogła spełnić swoje marzenie bycia fobikiem, zabarykaduj się w domu na 2 miesiące i z niego nie wychodź, nie odzywaj się do nikogo przez komórkę ani internet. Powodzenia, zobaczymy ile wytrzymasz sama ze sobą.
A umniejszanie czyichś problemów, jeszcze na forum ludzi z takim problemem jest po prostu niedojrzałe. To jakbym wszedł na forum dla inwalidów i pisał: "ale wy macie fajnie, możecie siedzieć na swoich wózkach i dzień w dzień oglądać telewizję albo siedzieć przy kompie, nikt wam nie przeszkadza, bo rozumie, że jesteście kalekami, a mnie niestety ciągną znajomi codziennie w góry, na basen, na wycieczki i nie potrafię im odmówić, strasznie wam zazdroszczę, nawet nie wiecie jak ciężko żyć w ten sposób, codziennie nogi obolałe od tej aktywności, wkurza mnie jak nie wiem co, że takich jak ja to nikt nie rozumie".
Tak, bo ludzie często widzą jedną zaletę życia drugiej osoby, którą na ten moment potrzebują i już chcieliby się zamieniać. Przy czym kompletnie nie patrzą, że ta osoba może mieć problemy w szeregach innych dziedzin. Mi czasem ludzie mówią jak to mam fajnie, bo jestem taki mądry i chcieliby się ze mną zamienić. Patrzę wtedy z politowaniem i mówię: "nie, wcale byś nie chciał" (nie takim kosztem).
Jak tak bardzo pragniesz spokoju to w wakacje będziesz mogła spełnić swoje marzenie bycia fobikiem, zabarykaduj się w domu na 2 miesiące i z niego nie wychodź, nie odzywaj się do nikogo przez komórkę ani internet. Powodzenia, zobaczymy ile wytrzymasz sama ze sobą.
A umniejszanie czyichś problemów, jeszcze na forum ludzi z takim problemem jest po prostu niedojrzałe. To jakbym wszedł na forum dla inwalidów i pisał: "ale wy macie fajnie, możecie siedzieć na swoich wózkach i dzień w dzień oglądać telewizję albo siedzieć przy kompie, nikt wam nie przeszkadza, bo rozumie, że jesteście kalekami, a mnie niestety ciągną znajomi codziennie w góry, na basen, na wycieczki i nie potrafię im odmówić, strasznie wam zazdroszczę, nawet nie wiecie jak ciężko żyć w ten sposób, codziennie nogi obolałe od tej aktywności, wkurza mnie jak nie wiem co, że takich jak ja to nikt nie rozumie".
Cytat:Często sądzę, iż the grass is always greener on the other side.
Tak, bo ludzie często widzą jedną zaletę życia drugiej osoby, którą na ten moment potrzebują i już chcieliby się zamieniać. Przy czym kompletnie nie patrzą, że ta osoba może mieć problemy w szeregach innych dziedzin. Mi czasem ludzie mówią jak to mam fajnie, bo jestem taki mądry i chcieliby się ze mną zamienić. Patrzę wtedy z politowaniem i mówię: "nie, wcale byś nie chciał" (nie takim kosztem).