17 Sty 2014, Pią 23:46, PID: 377124
To co napisałaś jest poruszające. Też byłem kiedyś mocno w kimś zakochany, ale widzę, że moje cierpienia przy twoich to pestka. A co myślisz o wizycie u psychologa? My tu możemy sobie pisać, ale to rozmowa o problemie na żywo przyniesie chyba największe skutki.