17 Sty 2014, Pią 23:43, PID: 377122
W sylwestra przepłakałam pół nocy. Było to 2 tyg.temU. Płakałam tyle, że już myślałam, że będę miała spokój, że wypłakałam i wyrzuciłam wszystkie nagromadzone emocje. Jak widać nie...jak już się dzisiaj rozkręciłam tak ciężko było mi to opanować. Płacz wcale nie pomaga...