05 Gru 2013, Czw 8:29, PID: 372366
masterblaster napisał(a):Powiem, że to świetny pomysłW takim razie zapamiętam to sobie i upomnę się w stosownym czasie o to wspólne głodowanie
haraczu napisał(a):Chętnie natomiast bym pożarł marchewę albo inne zielsko z kimś telepatycznie przez tydzień na przykład.Na to też się piszę. Napisz, jaki termin Ci pasuje i zaczynamy :-)
Judas napisał(a):Niech zgadnę, studiowałaś wtedy?O dziwo nie
Ktoś napisał, że po trzech dniach przechodzi głód - w sumie to chyba prawda, głodu się nie czuje, za to apetyt raczej pozostaje Chociaż to pewnie kwestia indywidualna.
masterblaster napisał(a):Dlatego wydaje mi sie, że dopiero jak zerwę z tym nałogiem, będę mógł naprawdę swobodnie i zdrowo delektować się i cieszyć jedzeniem..
Dokładnie. Przed głodówką stołowałam się głównie w fast foodach i byłam uzależniona od coca coli i innych tego typu świństw. Ale po takim maratonie człowiek patrzy na jedzenie całkiem inaczej. Polecam wszystkim, którzy mają problem z kompulsywnym objadaniem się itp.
I tym, którzy nie mają, też Mogłabym spokojnie napisać książkę na temat pozytywnych rzeczy, które przyniosła mi ta głodówka
Szkoda, że na dzień dzisiejszy spora część osób podchodzi do tego jak do jakiegoś dziwactwa