25 Lis 2013, Pon 19:55, PID: 371458
Podejrzewam, że bojąc się odrzucenia sam się odrzucasz w sposób kontrolowany. Żeby mniej zabolało? Czy nie otwierasz się dostatecznie, czy podświadomie stwarzasz warunki do rozstania? Tego nie wiem.
Masz złe założenia i podświadomie przyczyniasz się do ich realizacji.
Proponowałbym Ci skupienie się na tym co dajesz dziewczynie. Sam widzisz, że masz coś im do zaoferowania. To wystarczy do udanego związku. Musisz w to uwierzyć. Dziewczyna będzie z Tobą, jeśli się otworzysz.
Czy mówiłeś im o swoich obawach? Może warto by było?
Po co dziewczyna miałaby Cię zdradzić? Nie dajesz jej czegoś? Nie jesteś wadliwym egzemplarzem. Możesz dać jej to co każdy inny facet. Inni nie są przecież magiczni.
Masz złe założenia i podświadomie przyczyniasz się do ich realizacji.
Proponowałbym Ci skupienie się na tym co dajesz dziewczynie. Sam widzisz, że masz coś im do zaoferowania. To wystarczy do udanego związku. Musisz w to uwierzyć. Dziewczyna będzie z Tobą, jeśli się otworzysz.
Czy mówiłeś im o swoich obawach? Może warto by było?
Po co dziewczyna miałaby Cię zdradzić? Nie dajesz jej czegoś? Nie jesteś wadliwym egzemplarzem. Możesz dać jej to co każdy inny facet. Inni nie są przecież magiczni.