06 Lis 2013, Śro 21:25, PID: 369655
Cytat:Floyd - moze byc i tak, ale nawet ten opis wskazuje, że to, jeśli już, rozpuszczony nierób z dużymi problemami.
No i co z tego? Ty myślisz że mąż który pije i leje żonę + dzieci nie ma problemów, dla frajdy to robi? To że ktoś ma problemy nie upoważnia go do takiego zachowania. Ja się parę lat użerałem z agresywnym alkoholikiem, on mi srał na głowę a ja szukałem dla niego terapii, a wiesz co pomogło? Jak został sam, bez pieniędzy i bez pielęgniarki w mojej osobie.
Niestety, życie jest okrutne, masz problem - szukasz pomocy/błagasz o pomoc, nie umiesz prosić bądź rozmawiać - albo gnij w domu bo wszyscy cię mają w dup*e (i słusznie) albo radź sobie sam. Jak się pojawia agresja to trzeba to przeciąć, bez względu na to czy braciszek jest pokrzywdzonym przez los rodzinę czy nie.