23 Wrz 2013, Pon 1:10, PID: 364862
Sorry za takie opoznienie w odpowiedzi, ale ostatnio zlapalem dolek. To znaczy depresyjnie czujem sie juz wczesniej, poprostu teraz czuje sie jeszcze bardziej zniechecony do zycia :-)
Avalain
Wiesz, trudno powiedziec co dokladnie mysle, bo ostatni raz przy tablicy (w formie zadaniowej, nie ekspozycyjnej) bylem dosc dawno temu.
Wydaje mi sie ze najwiekszym moim problemem jest strach przed objawami fobii (szczegolnie przed drzeniem ciala, sztywnym karkiem, itp.). Mam poczucie ze jak dopadnie mnie atak paniki to nie bede wstanie ukryc objawow, ze wyjdzie na jaw moj problem. I choc ekspozycja oralna to w zasadzie to samo (ludzie, bycie obserwowanym, mozliwosc bledu), to jednak przy ekspozycji mam zdecydowanie mniejsze poczucie braku kontroli. Troche to glupie, ale na przyklad to samo mam z czytaniem i odpowiadaniem. Jak mam cos przeczytac na glos w klasie to sie denerwuje, jak mam na cos odpowiedziec na glos w klasie to mam zdecydowanie wieksze poczucie pewnosci ze... hmm, moj glos mnie nie zdradzi.
W sumie to wszystko jest zalosne, jakby od ukrycia faktu ze mam fobie moja fobia miala zniknac. Farsa ciagnieta od niemal 10 lat. Nie wiem, byc moze podswiadomie buduje moja samoocene na podstawie tego co inni mysla o mnie? Faktem jest ze im bardziej nie jestem w stanie opanowac objawow zewnetrznych mojej fobii, tym bardziej te objawy przybieraja potem na sile. Mialem juz kilka takich samonakrecajacych sie okresow.
Zle doswiadczenie? Owszem, okolo 4 lat temu mialem taki okres bardzo nasilonej fobii polaczony z... czestym wedrowaniem do tablicy. Chyba wszyscy moga sie domyslic jak to zalosnie moglo wygladac Z tym ze to wszystko jest troche bardziej skomplikowane, bo to nie tak ze nagle sfrajerzylem sie przy tablicy i zaczalem od tego momentu czuc sie niepewnie. Powiedzialbym poprostu ze okres 2008-2009 to okres "wielkiej aktywnosci fobicznej" i z tego okresu zostalo mi na przyklad paniczny strach przed tablica.
Debora
Skuteczny, nie uzalezniajacy, dzialajacy natychmiastowo (tj. 30-60 min po zazyciu), i nie majacy skutkow ubocznych lek :-D
Jestem za, teraz tylko potrzeba kogos z doswiadczeniem, kogos kto bedzie mogl mi jakis produkt zasugerowac Please!
PoProstuMichal
ucieczka
PoProstuMichal
Nogi z galarety, nie cierpie tego uczucia. Jak zaczynaja sie u mnie nogi z galarety to juz wiem ze bedzie panika, ze juz nie opanuje ataku fobii. Ze jestem juz stracony.
ProximaCentauri
Dokladnie jakbys opisywal moja przygode na studiach w poprzednim roku Kosztowalo mnie to ok. 2600 euro (brak stypendium na ten rok + kilka asygnatur do poprawy; btw, nie mieszkam w Polsce) i jak drugi raz takie cos odstawie to mnie chyba z domu wywala. I druga sprawa, z tego powodu przynajmniej do czerwca o zadnej terapii nie ma mowy. Ni ma kasy, terapia w publicznej to cyrk (nie mieszkam w Polsce), a ja, jak na fobika przystalo, boje sie szukac pracy ops:
Reasumujac, moje zycie jest tak zalosne ze czasami zastanawiam sie nad... Czyms. Ale brakuje mi chyba jaj, nie zrobie tego.
Avalain
Wiesz, trudno powiedziec co dokladnie mysle, bo ostatni raz przy tablicy (w formie zadaniowej, nie ekspozycyjnej) bylem dosc dawno temu.
Wydaje mi sie ze najwiekszym moim problemem jest strach przed objawami fobii (szczegolnie przed drzeniem ciala, sztywnym karkiem, itp.). Mam poczucie ze jak dopadnie mnie atak paniki to nie bede wstanie ukryc objawow, ze wyjdzie na jaw moj problem. I choc ekspozycja oralna to w zasadzie to samo (ludzie, bycie obserwowanym, mozliwosc bledu), to jednak przy ekspozycji mam zdecydowanie mniejsze poczucie braku kontroli. Troche to glupie, ale na przyklad to samo mam z czytaniem i odpowiadaniem. Jak mam cos przeczytac na glos w klasie to sie denerwuje, jak mam na cos odpowiedziec na glos w klasie to mam zdecydowanie wieksze poczucie pewnosci ze... hmm, moj glos mnie nie zdradzi.
W sumie to wszystko jest zalosne, jakby od ukrycia faktu ze mam fobie moja fobia miala zniknac. Farsa ciagnieta od niemal 10 lat. Nie wiem, byc moze podswiadomie buduje moja samoocene na podstawie tego co inni mysla o mnie? Faktem jest ze im bardziej nie jestem w stanie opanowac objawow zewnetrznych mojej fobii, tym bardziej te objawy przybieraja potem na sile. Mialem juz kilka takich samonakrecajacych sie okresow.
Zle doswiadczenie? Owszem, okolo 4 lat temu mialem taki okres bardzo nasilonej fobii polaczony z... czestym wedrowaniem do tablicy. Chyba wszyscy moga sie domyslic jak to zalosnie moglo wygladac Z tym ze to wszystko jest troche bardziej skomplikowane, bo to nie tak ze nagle sfrajerzylem sie przy tablicy i zaczalem od tego momentu czuc sie niepewnie. Powiedzialbym poprostu ze okres 2008-2009 to okres "wielkiej aktywnosci fobicznej" i z tego okresu zostalo mi na przyklad paniczny strach przed tablica.
Debora
Cytat:Może właśnie jakieś leki uspokajające, by pomogły...
Skuteczny, nie uzalezniajacy, dzialajacy natychmiastowo (tj. 30-60 min po zazyciu), i nie majacy skutkow ubocznych lek :-D
Jestem za, teraz tylko potrzeba kogos z doswiadczeniem, kogos kto bedzie mogl mi jakis produkt zasugerowac Please!
PoProstuMichal
Cytat:Jak z tym walczyć.. Jak złagodzić.. Hmm.. Seta na odwagę raczej nie wchodzi w grę..Ej, ej, nie poszlem na studia po to by zostac alkoholikiem!
ucieczka
Cytat:Najgorszy przypadek miałam na fizyce jeszcze w liceum, tak się trzęsłam, że dwa razy kreda wypadła mi z ręki, po drugim zapytałam nauczyciela czy mogę wrócić na miejsce i to była chyba najgorsza rzecz, jaką mogłam zrobić. Przez następny kwadrans cała klasa słuchała wykładu na temat "tak nie można, jak się ma problemy ze sobą to trzeba leczyć, jak ty dziewczyno będziesz funkcjonowała na studiach".Mi wprawdzie nauczycielka przy klasie nigdy kazania nie robila, ale jak mialem 14-15 lat (poczatki fobii) to wychowawczyni powiedziala mojej mamie ze mam problemy i ze radzilaby wyslac mnie do psychologa. To uczucie jak mi matka o tym mowila, pfuu co za zazenowanie Jesli mam byc szczery to mam lekkie pretensje o tamta sytuacje (do mamy). Mlody bylem, poczatki fobii, nic nie stracilem z zycia jeszcze, a z kasa na dobrego psychologa nie byloby wtedy zadnego problemu (mama miala wtedy mala firme ktora calkiem niezle zyski przynosila). Ale zbyla to matczynym co ty wyprawiasz, wez sie w garsc. Moze gdyby wtedy posluchala rady mojej wychowawczyni, moze teraz bylbym normalny
PoProstuMichal
Cytat:Ja pamiętam, że czasem jak wychodziłem na środek klasy to trzęsły mi się bardzo kolana.. Tego nie dało się opanować..
Nogi z galarety, nie cierpie tego uczucia. Jak zaczynaja sie u mnie nogi z galarety to juz wiem ze bedzie panika, ze juz nie opanuje ataku fobii. Ze jestem juz stracony.
ProximaCentauri
Cytat:Mam nadzieję, że ktoś coś poradzi koledze L02B03W1990 i nie skończy się to jak u mnie - mocno zaniżonymi ocenami, nawet problemami z zaliczeniem Wink
Dokladnie jakbys opisywal moja przygode na studiach w poprzednim roku Kosztowalo mnie to ok. 2600 euro (brak stypendium na ten rok + kilka asygnatur do poprawy; btw, nie mieszkam w Polsce) i jak drugi raz takie cos odstawie to mnie chyba z domu wywala. I druga sprawa, z tego powodu przynajmniej do czerwca o zadnej terapii nie ma mowy. Ni ma kasy, terapia w publicznej to cyrk (nie mieszkam w Polsce), a ja, jak na fobika przystalo, boje sie szukac pracy ops:
Reasumujac, moje zycie jest tak zalosne ze czasami zastanawiam sie nad... Czyms. Ale brakuje mi chyba jaj, nie zrobie tego.