24 Lip 2013, Śro 19:18, PID: 357917
Dzięki wszystkim. Trochę minęło odkąd napisałam ten post i teraz myślę, że trzeba mieć faktycznie wyczucie komu można zaufać a komu nie. Ja takiego "daru" niestety nie mam więc wolę nie ryzykować bo można się na tym sparzyć. Ale przecież nie muszę się siłą otwierać na ludzi, a nawet gdybym to zrobiła to czy polubiliby mnie taką jaką jestem? Zresztą, nie będę oczekiwała zrozumienia ze strony ludzi którzy są całkowicie inni niż ja. Jak komuś ufać, to tylko najbliższym.