17 Lip 2013, Śro 9:58, PID: 357459
w gimnazjum (druga klasa szczególnie) to baaardzo bolało. teraz w sumie nawet nie czuję jakoś potrzeby spędzania z kimś czasu. owszem, chce mi się wychodzić z domu, ale z czasem przestało mi tak strasznie zależeć na jakimś towarzystwie. trochę mi zobojętnieli ludzie. nawet nie wiem, czy umiałabym mieć znajomych w realu itd. zresztą przekonam się w liceum, skoro faktycznie (według mojej terapeutki) jestem zrównoważona... chyba że znów coś pójdzie nie tak heehe.