05 Mar 2013, Wto 13:45, PID: 341766
To co ty tu robisz? No chyba, ze jesteś bezdomnym, głodnym i zapracowanym lumpem kradnącym internet z niezabezpieczonych sieci wi-fi, żeby się tu wpisać.
Może zmieniłem się za mało, ale właśnie, jak odnoszę wrażenie, w myśl tej opisywanej tu czesto a gęsto metody "zacznij cos robić, znajdź sobie jakiś cel, myśl pozytywniej, ple ple ple". A może jestem po prostu do niczego.
Oczywiście "zmiana" to nic złego, a nawet pożądanego - nie tylko w życiu fobika, w życiu kazdego człowieka - tylko niech nikt mi tu nie kreuje tego jako leku na całe zło pt. fobia, osobowość anankastyczna, unikająca, prokrastynacja itp.
A jeśli chodzi o okoliczności w tamtym okresie, to były zwyczajne dla samotnego, średnio zdolnego studenta-fobika. Nie wiem czy poprawkowy egzamin we wrześniu był tą wspaniałą motywacja. W dodatku z przedmiotu, na którym mi zależało.
Może zmieniłem się za mało, ale właśnie, jak odnoszę wrażenie, w myśl tej opisywanej tu czesto a gęsto metody "zacznij cos robić, znajdź sobie jakiś cel, myśl pozytywniej, ple ple ple". A może jestem po prostu do niczego.
Oczywiście "zmiana" to nic złego, a nawet pożądanego - nie tylko w życiu fobika, w życiu kazdego człowieka - tylko niech nikt mi tu nie kreuje tego jako leku na całe zło pt. fobia, osobowość anankastyczna, unikająca, prokrastynacja itp.
A jeśli chodzi o okoliczności w tamtym okresie, to były zwyczajne dla samotnego, średnio zdolnego studenta-fobika. Nie wiem czy poprawkowy egzamin we wrześniu był tą wspaniałą motywacja. W dodatku z przedmiotu, na którym mi zależało.