03 Lut 2013, Nie 20:52, PID: 337515
Sprząta, sprząta, jego pokoju już dawno nie ruszam, jak już pisałam uczę się go nie wyręczać, a zakupy robi od niedawna, bo wcześniej fobia była tak mocna że nie dał rady kupić wody, niczego...Teraz to nie problem, ale jest wiele innych...Studia w innym mieście, super pomysł, tylko czy się odważy?
Ja łapie się na tym że chcę go chronić przed każdym kto go rani, mam pokusę iść do szkoły dać gnojowi, który mu dokucza po gębie, ale wiem że on to musi sam załatwić...jak był mały to zawsze załatwiałam to za niego, stąd ta moja nadopiekuńczość ma trochę inną formę, bo obowiązki jakieś swoje zawsze miał :-)
Ja łapie się na tym że chcę go chronić przed każdym kto go rani, mam pokusę iść do szkoły dać gnojowi, który mu dokucza po gębie, ale wiem że on to musi sam załatwić...jak był mały to zawsze załatwiałam to za niego, stąd ta moja nadopiekuńczość ma trochę inną formę, bo obowiązki jakieś swoje zawsze miał :-)