03 Lut 2013, Nie 10:46, PID: 337412
Dowód? Odniosłem się tylko do kwestii "mróz czy upał", bez innych intencji.
Ale rozmowy o pogodzie są i być muszą. Gdyby w moim miejscu pracy ludzie rozmawiali wyłącznie na tematy specjalistyczne, niezwiązane z moimi obowiązkami, pewnie już dawno bym wykitował. A tak mam szansę od czasu do czasu się włączyć i nie zdziczeć do reszty. Można narzekać na trywialność, ale gdyby nie to, często w ogóle nie byłoby o czym rozmawiać. Uczę się akceptować fakt, że pierdoły, czy to dotyczące pogody, czy innych nudnych z życia wziętych spraw, będą stale obecne w tematach rozmów. Bo ludzie różnią się od siebie. I nie każdy miłośnik Diablo z amatorem szydełkowania pogadają sobie o swoich pasjach.
Ale rozmowy o pogodzie są i być muszą. Gdyby w moim miejscu pracy ludzie rozmawiali wyłącznie na tematy specjalistyczne, niezwiązane z moimi obowiązkami, pewnie już dawno bym wykitował. A tak mam szansę od czasu do czasu się włączyć i nie zdziczeć do reszty. Można narzekać na trywialność, ale gdyby nie to, często w ogóle nie byłoby o czym rozmawiać. Uczę się akceptować fakt, że pierdoły, czy to dotyczące pogody, czy innych nudnych z życia wziętych spraw, będą stale obecne w tematach rozmów. Bo ludzie różnią się od siebie. I nie każdy miłośnik Diablo z amatorem szydełkowania pogadają sobie o swoich pasjach.