06 Gru 2012, Czw 15:07, PID: 328942
uno88 napisał(a):Jeśli znikną te myśli to lęk też zniknie. Jest mało rzeczy ,które wywołują czysty ,bezmyślny strach. Chyba nagła utrata gruntu pod nogami, nagły hałas itd. przy fobiach zawsze są jakieś poprzedzające lęk myśli ,wynikające z przekonań. "Gdy odbiorę ten telefon to pewnie stanie się to i to" ,"gdy pójdę do tego urzędu to pewnie stanie się to i tamto" , "gdy zatnę się w tej windzie to pewnie zasłabnę lub dostanę ataku serca" itd.
No tak to ma jakiś sens... Ludzki mozg jest skomplikowany a jednocześnie bardzo logiczny. Nie możemy czegoś w sobie zmienić bo chcemy, trzeba mu to zakodować i utrwalać coś aby zapamiętał. To podobnie jak z nauka czegoś. Nie nauczymy się języka obcego tak po prostu, musimy utrwalać materiał i wtedy nasz mozg przyswoi wiedzę. Wiec trochę trudno mi uwierzyć ze ktoś wyszedł z fobi bo po prostu postanowił być pewnym siebie, jak nieraz czytam na tym forum. Ja też miewam nieraz lepsze i gorsze dni,ale aby wyleczyć lek społeczny potrzeba zmiany w myśleniu i postrzeganiu siebie co można osiągnąć poprzez wpajanie naszemu mozgowi pewnych prawidłowości...