12 Lis 2012, Pon 7:51, PID: 324522
Problem zaznacza się zwłaszcza w rozmowach z jednostkami prymitywnymi. Osoby inteligentne, wykształcone, o ile nie posiadają jakichś wad wymowy, na ogół potrafią wyrażać się w sposób wyraźny, zrozumiały. Ich sposobem wypowiadania się rządzą przejrzyste reguły logiczne, gramatyczne, brak niepotrzebnych składników. Osoby, o których mówię, zwykle zwracają się wprost do rozmówcy. Człowiek niekulturalny natomiast jest w obyciu bliższy zwierzęciu, nieokrzesany - odwraca się w trakcie wypowiedzi, głupkowato zaśmiewa, paple o rzeczach nieistotnych, popełnia mnóstwo błędów i cechuje go ogólne niechlujstwo językowe. Dodatkowo monotonia i niski poziom ogólny w wypowiedzich takich osób wprowadza znużenie, które obniża zdolność koncentracji. Jest więc rzeczą oczywistą, że łatwiej zrozumieć osobę wykształconą niż troglodytę. Podobnie jest w innych językach - o ileż łatwiej zrozumieć breaking news na BBC niż wplecioną w materiał filmowy wypowiedź robola z londyńskich przedmieść.