06 Lis 2012, Wto 22:50, PID: 323920
A mnie nie? Ja też lubię być, , pogłaskany.
Nadal mam wątpliwości, czy to facet chce być 'normalny', czy tez jego dziewczyna męczy się, bo nie może sobie wyjść do kina, na obiad, na imprezę razem z nim. I ma wrażenie, że koleś ją ciągnie w dół.
Ja sam chciałbym zmniejszyć poziom lęku, ale kompletnie nie mam ochoty robić żadnej rewolucji w swoim życiu. Nie życzę sobie, by mnie odwiedzała jakaś hołota, z którą nie mam ochoty się spotykać. Nie chcę łazić po restauracjach i galeriach handlowych. Nienawidziłbym tego nawet, jeśli nie wiązałoby się z żadnym napięciem. Nie każdy lubi ludzi. Nie widzę powodu, aby się spalać na jakieś tego typu spotkania towarzyskie. A to zawsze jest spalanie się, bo choćby strata czasu i energii.
Nadal mam wątpliwości, czy to facet chce być 'normalny', czy tez jego dziewczyna męczy się, bo nie może sobie wyjść do kina, na obiad, na imprezę razem z nim. I ma wrażenie, że koleś ją ciągnie w dół.
Ja sam chciałbym zmniejszyć poziom lęku, ale kompletnie nie mam ochoty robić żadnej rewolucji w swoim życiu. Nie życzę sobie, by mnie odwiedzała jakaś hołota, z którą nie mam ochoty się spotykać. Nie chcę łazić po restauracjach i galeriach handlowych. Nienawidziłbym tego nawet, jeśli nie wiązałoby się z żadnym napięciem. Nie każdy lubi ludzi. Nie widzę powodu, aby się spalać na jakieś tego typu spotkania towarzyskie. A to zawsze jest spalanie się, bo choćby strata czasu i energii.