06 Lis 2012, Wto 17:05, PID: 323874
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 06 Lis 2012, Wto 17:10 przez Atumn.)
no tak, kazał żyć normalnie i nie starać się żyć inaczej. Choć w mojej poprzedniej wypowiedzi dosyć zabawnie to chyba zabrzmiało Zalecił życie jak do tej pory.
niemniej jednak kawy piję mniej, a alkoholu, jak na mnie, to praktycznie wcale. Bywa tak że nawet jednego piwa w tygodniu nie wypiję. Boję się po prostu. Od czasu tamtego napadu ciągle mam różne objawy jak wychodzę z domu. Nie mogę oddychać, słabo mi, mam jakąś tzw "aurę" przed oczami. Niedobrze mi, mam mrowienie w kończynach.
Moje ciało jest bardzo podatne na objawy psychosomatyczne, wiem to nie od dziś. I dobrze wiem, że objawy jakie opisałam pochodzą tylko z mojej psychiki i z ogromnego lęku, że dostanę napad.
Dostałam na to relanium i tranxene doraźnie.
Tranxene brałam 5 razy. Dobrze robi na lęk.
Ale relanium działa szybciej, jednak moge je wziąć tylko jak wiem że niedługo będę w domu, bo działa mi prawie zwiotczająco na mięśnie jak wezmę to potykam się, przewracam itd, jak raz musiałam to zażyć w miejscu publicznym to upadłam na stół i go przewróciłam, masakra.
Boję się, że się uzależnię od tych leków. Mam obsesję na tym punkcie.
niemniej jednak kawy piję mniej, a alkoholu, jak na mnie, to praktycznie wcale. Bywa tak że nawet jednego piwa w tygodniu nie wypiję. Boję się po prostu. Od czasu tamtego napadu ciągle mam różne objawy jak wychodzę z domu. Nie mogę oddychać, słabo mi, mam jakąś tzw "aurę" przed oczami. Niedobrze mi, mam mrowienie w kończynach.
Moje ciało jest bardzo podatne na objawy psychosomatyczne, wiem to nie od dziś. I dobrze wiem, że objawy jakie opisałam pochodzą tylko z mojej psychiki i z ogromnego lęku, że dostanę napad.
Dostałam na to relanium i tranxene doraźnie.
Tranxene brałam 5 razy. Dobrze robi na lęk.
Ale relanium działa szybciej, jednak moge je wziąć tylko jak wiem że niedługo będę w domu, bo działa mi prawie zwiotczająco na mięśnie jak wezmę to potykam się, przewracam itd, jak raz musiałam to zażyć w miejscu publicznym to upadłam na stół i go przewróciłam, masakra.
Boję się, że się uzależnię od tych leków. Mam obsesję na tym punkcie.