13 Paź 2012, Sob 23:04, PID: 320560
A ja dorzucę jeszcze potrzebę bycia akceptowanym. Bo kiedy ktoś okaże nam zainteresowanie, poczujemy, że ta osoba rozumie nas, chce nam pomóc, wyłącza się ten lęk. I w tym momencie nie zastanawiamy się, czy ktoś chce odnieść jakieś korzyści, wykorzystać nas itp. Liczy się jedynie okazane zainteresowanie i nadzieja, że może coś z tego będzie, że w końcu uda się nawiązać jakąś relację. Z doświadczenia wiem, że wtedy zapomina się o wszystkim i nawet niby jasne sygnały, że coś jest nie tak potrafimy wytłumaczyć. Dalej, jeśli taka relacja się ciągnie, to, jak już wcześniej wspomnieliście, górę bierze brak asertywności i strach przed urażeniem kogoś. I zwykle kończy się tak, że my cierpimy, a osoba, która nami manipulowała ma z tego niezły ubaw.