13 Paź 2012, Sob 15:21, PID: 320459
Byłeś tylko kimś komu się można anonimowo wyżalić. Nie byłeś nikim wyjątkowym. Bliżej Ci było do pamiętnika z opcją odpowiedzi ,niż do mężczyzny. Każdy czasem potrzebuje takiego katharsis. Im bardziej ktoś ma porypane sprawy emocjonalne tym częściej będzie po to sięgał. To ,że byłeś kimś całkowicie obcym było Twoim sekretem. Obcy ,czyli można to zakończyć kiedy się chce, obcy czyli bezpieczny (nie mylić z dający bezpieczeństwo). Przypomina mi się cytat z pewnej piosenki: "być przedmiotem w torebce tylko na gorsze dni". Jeśli wymarzyłeś sobie dom ,gdzie Ty i wymarzona przez Ciebie kobieta zbudujecie silną więź, to lepiej wytrwaj w tym postanowieniu nie pisania. Też kiedyś traciłem czas na takie pisanie. Później zrozumiałem ,że wchodzenie w rolę przyjaciółki (do tego wirtualnej) nie jest sposobem na zdobycie kobiety. Wydawało mi się ,że poprzez rozmowę z kobietami można je zrozumieć. Dziś wiem ,że rozmowa właściwie utrudnia sprawę. Czyny ,nie słowa.