03 Paź 2012, Śro 21:22, PID: 318848
A no widzisz, a mnie właśnie "pasuje" taki dziewczęcy styl! Miałam taki okres, że chodziłam ubrana jak facet, ale byłam wtedy w małej depresji.
Ale chodzi mi bardziej o ubiór w ogóle- wiadomo, że dziewczyny więcej uwagi przywiązują do tego, ale czy jest tak, że będąc już na zajęciach/lekcjach/w pracy/ na mieście itd. czujecie się skrępowani tym jak się ubraliście, jakby ktoś założył wam na tyłów karton? Ja jak wpadam do domu (wpadam to dobre słowo, bo im bliżej jestem, tym szybciej idę, czasem nawet się przebiegnę ostatnie 100 m :-P ) to szybko biegnę do pokoju, zrzucam ciuchy, przebieram się i biorę pierwszy głęboki oddech. I już jest dobrze. Macie tak?
Ale chodzi mi bardziej o ubiór w ogóle- wiadomo, że dziewczyny więcej uwagi przywiązują do tego, ale czy jest tak, że będąc już na zajęciach/lekcjach/w pracy/ na mieście itd. czujecie się skrępowani tym jak się ubraliście, jakby ktoś założył wam na tyłów karton? Ja jak wpadam do domu (wpadam to dobre słowo, bo im bliżej jestem, tym szybciej idę, czasem nawet się przebiegnę ostatnie 100 m :-P ) to szybko biegnę do pokoju, zrzucam ciuchy, przebieram się i biorę pierwszy głęboki oddech. I już jest dobrze. Macie tak?