03 Wrz 2012, Pon 11:21, PID: 314827
To nigdy nie są kolesie "gotowi na wszystko". Tego typu ludzie żerują na strachu i niczym więcej. Jeśli policja to tylko dzielnicowy bo oni znają miejscowy element pasożytujący i mogą zwyczajnie ludziom tego pokroju dać coś do zrozumienia. Jednak autor pyta się o farmakologię na stres ,a ja poza melisą i pójściem do lekarza po tabletki na uspokojenie niczego nie zaproponuję. Chyba ,że no-spa, gorąca kąpiel, zimne piwo i parę filmów do obejrzenia.