22 Sie 2012, Śro 15:41, PID: 313393
Masz rację Mizantrop, coś co uznamy za problem tym problemem staje się dla nas w rzeczywistości, a jeśli powiemy sobie że to nic problematycznego, tak będzie też w rzeczywistości, bo to my kreujemy naszą rzeczywistość przez to, w jaki sposób myślimy.
Możliwe, że ja już z natury mam cichy głos, jednak moja nieśmiałość/fobia powoduje, że ten głos w niektórych stresujących dla mnie sytuacjach jest jeszcze bardziej cichy. I to łamanie się głosu - ono na pewno wynika z mojego braku pewności siebie w sytuacjach społecznych. Dziękuję Ci za rady Mizantrop, dzięki takiemu pisaniu o tym moim problemie nabieram do niego częściowo dystansu i mam wrażenie, że następnym razem w sytuacji stresu mój głos będzie bardziej pewny. A Twoje rady mogą mi naprawdę pomóc, dziękuję
Możliwe, że ja już z natury mam cichy głos, jednak moja nieśmiałość/fobia powoduje, że ten głos w niektórych stresujących dla mnie sytuacjach jest jeszcze bardziej cichy. I to łamanie się głosu - ono na pewno wynika z mojego braku pewności siebie w sytuacjach społecznych. Dziękuję Ci za rady Mizantrop, dzięki takiemu pisaniu o tym moim problemie nabieram do niego częściowo dystansu i mam wrażenie, że następnym razem w sytuacji stresu mój głos będzie bardziej pewny. A Twoje rady mogą mi naprawdę pomóc, dziękuję