20 Sie 2012, Pon 23:11, PID: 313182
Cytat:" twoj egoista (moge tak nazywac twojego partnera? Mruga ) "
nie możesz jest to moja znajoma rodzina i nie jest to "mój egoista" i wiem, co teraz powiesz, że w takim razie znam tę miłośc i sytuacje niejako z zewnątrz i nie mogę wiedzieć co się dzieje w środku. I pewnie będziesz miał rację.
Osobiście z czyimś egoizmem spotkałam się w przeszłości, ale nie był to taki absolutny egoizm, o jakim, mam wrażenie, Ty mówisz wciąż. z resztą nie zamierzam się zagłębiać wtę sferę mojej przeszłości tu na forum, więc...
Z resztą.. podsumowując... nadal uważam, ze egoista może stworzyć związek w którym egoizmu nie będzie na zasadzie zdrowienia - dokładnie tak myslałam o tej miłości jako o katalizatorze który sprawia, że ktoś zaczyna nad sobą pracować... i to wszystko. a po co się pakować w taki związek? czasem pewnie po prostu tak wychodzi. Ja nie rozumiem jak można się pakować w związek z np alkoholikiem albo osoba chora na fobię społeczną - ale czasem tak po prostu wychodzi...
egoista może na pierwszy rzut oka wydawać sie po prostu pewny siebie - a większośc kobiet lubi to.