13 Sie 2012, Pon 20:03, PID: 312274
W szkole średniej nienawidziłem wf-u, kilka dni przed lekcją już o niem ciągle myślałem, ile to było stresu! Psychiatra dał zwolnienie, to była ulga heh. Na studiach z całkowitym zwolnieniem jest spory kłopot, na szczęście u mnie mogłem wybrać szachy! raz w tygodniu zbieraliśmy się, pan tłumaczył teorie szachowe, później pograliśmy trochę i już, żadnego skakania, przebierania się i innych pierdół