06 Sie 2012, Pon 22:14, PID: 311520
ja zrobiłem 10 dni albo 11, na jakiejś głupocie odpadłem, chyba miałem spytać się o miejsce na randkę, totalna blokada. w sumie goście co stworzyli program mnie wkurzali trochę, zbyt rygorystyczni, jeden mówił strasznie powolnym głosem jakby był upośledzony (albo robił slow talk Richardsa haha). goście jednak z NLP mogli mieć coś wspólnego z tego co pamiętam.
ogólnie nie mam problemu z zapytaniem się czegokolwiek na ulicy, także w tym jestem wyćwiczony (a program robiłem z 3 lata temu). pamiętam super mi się dzień podobał jak pytałem dziewczynę o godzinę z zastrzeżeniem że była w towarzystwie mężczyzny, którego miałem traktować jak powietrze (zwykle chłopaka).
ale chyba po tym mi się strasznie pogorszyło, w fobii nie pomogło (to było zanim poznałem CBT, które mi bardziej pomogło).
co do tego, że trzeba się pytać co chwila to fakt, trochę przerażające, parę osób źle o mnie pomyślało, ale z perspektywy czasu to żałuję, że dalej nie zaszedłem (choć ten przedostatni dzień to przesada, w swoim mieście tego bym nie zrobił).
lepiej wg mnie gdybym znał CBT wtedy to znacznie bardziej by mi to pomogło i dużo łatwiej byłoby mi radzić sobie z blokadami, dalej bym przeszedł.
wg mnie trochę za dużo tu podchodzenia, za mało gadania, podjeść powiedzieć dwa zdania to jeszcze nie jest aż tak trudne (łatwe też często nie, zwłaszcza jak się jest trochę starszym), najtrudniej dla mnie coś opowiedzieć, pogadać, no może niby po programie będzie więcej okazji do wyćwiczenia tego.
ogólnie nie mam problemu z zapytaniem się czegokolwiek na ulicy, także w tym jestem wyćwiczony (a program robiłem z 3 lata temu). pamiętam super mi się dzień podobał jak pytałem dziewczynę o godzinę z zastrzeżeniem że była w towarzystwie mężczyzny, którego miałem traktować jak powietrze (zwykle chłopaka).
ale chyba po tym mi się strasznie pogorszyło, w fobii nie pomogło (to było zanim poznałem CBT, które mi bardziej pomogło).
co do tego, że trzeba się pytać co chwila to fakt, trochę przerażające, parę osób źle o mnie pomyślało, ale z perspektywy czasu to żałuję, że dalej nie zaszedłem (choć ten przedostatni dzień to przesada, w swoim mieście tego bym nie zrobił).
lepiej wg mnie gdybym znał CBT wtedy to znacznie bardziej by mi to pomogło i dużo łatwiej byłoby mi radzić sobie z blokadami, dalej bym przeszedł.
wg mnie trochę za dużo tu podchodzenia, za mało gadania, podjeść powiedzieć dwa zdania to jeszcze nie jest aż tak trudne (łatwe też często nie, zwłaszcza jak się jest trochę starszym), najtrudniej dla mnie coś opowiedzieć, pogadać, no może niby po programie będzie więcej okazji do wyćwiczenia tego.