03 Sie 2012, Pią 19:48, PID: 311253
Założyłam ten temat ponieważ jestem od ponad dwóch lat w związku z chłopakiem, u którego stwierdzono typ osobowości unikającej a nasz związek to istna sinusoida. Czasami najzwyczajniej w świecie ciężko mi jest się z nim porozumieć zwłaszcza kiedy nerwy biorą górę. Dużo czytam i kontaktuje się z osobami, które mają wiedzę na temat tego schorzenia... chcę być cierpliwą i wyrozumiałą partnerką... wiadomo, że w praktyce różnie to bywa, ale uwierzcie, ze wkładam w to ogromne pokłady energii. Jeśli chodzi o mojego chłopaka to jestem wręcz pełna podziwu dla jego starań! Zdecydował się ze mną na wiele zmian... dwie przeprowadzki, wspólne wyjścia na rowery i turystyka górska (przed poznaniem mnie w ogóle nie wychodził z domu!). Kilka razy nawet zaobserwowałam, że kiedy chodzi o moja osobę zapomina wręcz o swoich objawach i dla mojego dobra jest gotów robić rzeczy, których sam by dla siebie nie zrobił. Mój partner nie jest w stanie podjąć żadnej pracy zarobkowej ponieważ uniemożliwia mu to choroba, jest w trakcie psychoterapii i na początku leczenia psychiatrycznego... Zarówno psychoterapia jak i szczere rozmowy ze mną często wywołują u niego blokadę, brak skupienia i zmęczenie... Podejrzewam, że cierpi on również na depresję i wiem, że ma myśli samobójcze... Wiem, że jego największym marzeniem jest myśl o wyleczeniu się ze schorzenia, ale ostatnio wyznał mi, ze nie ma nadziei na zdrowie psychiczne... martwię się bo wiem z własnego doświadczenia, że niewiara we własne powodzenie prowadzi do fiaska.
Z wielu źródeł wiem, że naturalnym zachowaniem fobików jest celowe ranienie osób z najbliższego środowiska z obawy przed tym, że mogą zawieść bliska osobę. Mój chłopak kilkakrotnie mówił mi rzeczy raniące i złośliwe... kilkakrotnie między nami była dłuższa cisza, ale zawsze wracamy do siebie, a za każdym razem w jego oczach widzę ogromną niepewność i strach. Nigdy nie mówi mi on o swoich uczuciach, ale nie słowa tylko czyny są najważniejsze. Szczerze wierzę w jego miłość i wiem, że naprawdę go kocham. Myśl o naszej wspólnej przyszłości oczywiście budzi we mnie obawy, ale teraz stawiam na teraźniejszość i terapię, której się poddaje.
Problematyczne są sytuacje kiedy oprócz nas dochodzą osoby trzecie. Występują wtedy u niego dwa typy reakcji: albo są to typowe objawy jak załamywanie się głosu, pocenie się, brak koncentracji, drżące dłonie lub przybieranie maski osoby wesołej i towarzyskiej. Jeśli chodzi o drugi typ reakcji często mówi on i robi rzeczy wbrew samemu sobie... wiem, że podobnie jak ja on sam siebie takiego nie lubi i jest to dla niego wyczerpująca maskarada.
Mój chłopak jest osobą, która interesuje się praktycznie wszystkim niestety tylko zza ekranu komputera. Dodatkowo jest doskonałym fotografem i ma ku temu odpowiednie wykształcenie. Za pomocą fotografii najłatwiej mu jest się komunikować ze światem zewnętrznym. Podziwiam go za jego wiedzę i przemyślane i jednoznaczne opinie na wiele tematów. Dodatkowo uwielbiam jego inteligencję emocjonalną i empatię. Zwierzęta mają w nim największego przyjaciela. Wiele mnie nauczył i mam nadzieję, ze ja jego... (gotowania na pewno)). Chcę naprawdę stworzyć z nim udany związek i wierzę w jego powodzenie. Tylko jak mojemu chłopakowi przywrócić wiarę we własne siły i przekonanie o konieczności walki tak, żeby nie czuł się do niczego przymuszany?
Ps. Zapomniałam napisać, ze poznając go wiedziałam już o jego chorobie... wyczytałam o tym na jego blogu... nie bałam się bo jego osobowość do reszty mnie zafascynowała!
Z wielu źródeł wiem, że naturalnym zachowaniem fobików jest celowe ranienie osób z najbliższego środowiska z obawy przed tym, że mogą zawieść bliska osobę. Mój chłopak kilkakrotnie mówił mi rzeczy raniące i złośliwe... kilkakrotnie między nami była dłuższa cisza, ale zawsze wracamy do siebie, a za każdym razem w jego oczach widzę ogromną niepewność i strach. Nigdy nie mówi mi on o swoich uczuciach, ale nie słowa tylko czyny są najważniejsze. Szczerze wierzę w jego miłość i wiem, że naprawdę go kocham. Myśl o naszej wspólnej przyszłości oczywiście budzi we mnie obawy, ale teraz stawiam na teraźniejszość i terapię, której się poddaje.
Problematyczne są sytuacje kiedy oprócz nas dochodzą osoby trzecie. Występują wtedy u niego dwa typy reakcji: albo są to typowe objawy jak załamywanie się głosu, pocenie się, brak koncentracji, drżące dłonie lub przybieranie maski osoby wesołej i towarzyskiej. Jeśli chodzi o drugi typ reakcji często mówi on i robi rzeczy wbrew samemu sobie... wiem, że podobnie jak ja on sam siebie takiego nie lubi i jest to dla niego wyczerpująca maskarada.
Mój chłopak jest osobą, która interesuje się praktycznie wszystkim niestety tylko zza ekranu komputera. Dodatkowo jest doskonałym fotografem i ma ku temu odpowiednie wykształcenie. Za pomocą fotografii najłatwiej mu jest się komunikować ze światem zewnętrznym. Podziwiam go za jego wiedzę i przemyślane i jednoznaczne opinie na wiele tematów. Dodatkowo uwielbiam jego inteligencję emocjonalną i empatię. Zwierzęta mają w nim największego przyjaciela. Wiele mnie nauczył i mam nadzieję, ze ja jego... (gotowania na pewno)). Chcę naprawdę stworzyć z nim udany związek i wierzę w jego powodzenie. Tylko jak mojemu chłopakowi przywrócić wiarę we własne siły i przekonanie o konieczności walki tak, żeby nie czuł się do niczego przymuszany?
Ps. Zapomniałam napisać, ze poznając go wiedziałam już o jego chorobie... wyczytałam o tym na jego blogu... nie bałam się bo jego osobowość do reszty mnie zafascynowała!