26 Lip 2012, Czw 15:13, PID: 310404
lękliwy86 napisał(a):Zawsze mnie to zastanawiało, jak można coś zwalczyć skoro wykonywanie tej czynności nie powoduje oswojenia sie?
Jeśli wielokrotne i świadome powtarzanie nie powoduje oswojenia się to rzeczywiście nie da się nic zrobić (oprócz benzo). Jednak jeśli twierdzisz ,że u Ciebie to zupełnie nie działa to pozwolisz ,że nie uwierzę. Mózg każdego człowieka działa na tych samych zasadach i oswojenie się musi nastąpić prędzej ,czy później. Powielamy stare zachowania bo mamy zapisane w pamięci długotrwałej ,że się sprawdzały. Potrzeba nowych doświadczeń, faktów i odczuć ,aby stare zastąpić nowym. Nie da się zmienić myślenia w zaciszu własnego pokoju. Jest jeszcze taki haczyk ,że nie boisz się słuchawki ,żeby się z nią oswajać ,ale osoby po drugiej stronie i potencjalnych sytuacji wyobrażonych w Twojej głowie. Więc musiałbyś ,albo odbyć X rozmów telefonicznych po ,których ani razu nie dojdzie do tego ,czego się boisz (tutaj przydałoby się odbywać przez np. miesiąc po np. 2 rozmowy dziennie i pisać raporty z tego jak się czujesz, poziom lęku itd.) ,albo sprowokujesz to czego się boisz i dowiesz się ,że nie taki diabeł straszny. To tak jak z nieśmiałymi ,którzy boją się podchodzić do kobiet. Boi się odrzucenia ,więc musiałby przekonać się np. 20 razy ,że żadna go nie odrzuci (mało prawdopodobne) ,albo odczuć odrzucenie na własnej skórze i poradzić sobie z nim we własnym zakresie X razy. Czy tak ,czy inaczej przestanie bać się podchodzenia do kobiet. Póki nie spróbujesz to się nie dowiesz. Dyskusje teoretyczne ,można prowadzić w nieskończoność. Chyba ,że zależy Ci tylko na zainteresowaniu forumowiczek