28 Cze 2012, Czw 1:48, PID: 306310
Mialam raz tak silny skurcz. Dwie godziny po "zajsciu". mialam nieprzyjemnego klienta w studiu fotograficznym - tak, ze wyszlam i powiedzialam szefowi zeby sam sobie z nim gadal. Wszystko zdusilam w sobie bo bylam w pracy i najzwyczajniej nie moglam sobie pozwolic na uwolnienie emocji. To wina stresu byla z opuznieniem. Nie wiem czy ty sie stresowales bo o tym nie mowisz. Czy sie bales...? Cos konkretniej..?