10 Cze 2012, Nie 11:28, PID: 304229
EDIT:
A tak serio: na pierwszy ogień można by bylo wziąć jakieś nieodległe miejsce, np. Ostrawę albo Kowno - nie wiem szczerze mówiąc, do której granicy jest Ci najbliżej.[/quote]
haha rozwaliles mnie tym to straszne jakos glupio moja wypowiedz zabrzmiala :-P
wiesz ja jestem z podkarpacia musze zalukac gdzie blizej...w sumie ciekawie by bylo, 2 osoby kompletnie obce i jeszcze z forum fs ale wszystko podobno jest mozliwe
miszulas hmm nie chodzi tu o to ze jest z kosciola, chodzi o przezycie jakiejs przygody...na 10 dni jest sie praktycznie zdanym na siebie owszem niby idzie sie w grupie ludzi...ale nogi ma sie wlasne zadowolenie, poczucie dumy ze przeszlo sie tyle kilometrow, takie wyciszenie, czasem glupawka gdy juz sie nie dawalo rady, mozna poznac tez kogos ciekawego, nikt nie obraza, nikt sie nie smieje ...po drodze podziwiac widoki, pozwiedzac jak sa przystanki, czy na koniec juz w czestochowie polazic...wszyscy staraja sie byc dla siebie mili , nie wiem moze jestem inna ale z checia kiedys ponownie sie wybiore.
Cytat:a ty tak serio chcesz jechac?Nie, bajki piszę
Cytat:wiesz bo jak tak serio to ja jestem dziewczynaO Boże! To straszne! I co my teraz zrobimy?
A tak serio: na pierwszy ogień można by bylo wziąć jakieś nieodległe miejsce, np. Ostrawę albo Kowno - nie wiem szczerze mówiąc, do której granicy jest Ci najbliżej.[/quote]
haha rozwaliles mnie tym to straszne jakos glupio moja wypowiedz zabrzmiala :-P
wiesz ja jestem z podkarpacia musze zalukac gdzie blizej...w sumie ciekawie by bylo, 2 osoby kompletnie obce i jeszcze z forum fs ale wszystko podobno jest mozliwe
miszulas hmm nie chodzi tu o to ze jest z kosciola, chodzi o przezycie jakiejs przygody...na 10 dni jest sie praktycznie zdanym na siebie owszem niby idzie sie w grupie ludzi...ale nogi ma sie wlasne zadowolenie, poczucie dumy ze przeszlo sie tyle kilometrow, takie wyciszenie, czasem glupawka gdy juz sie nie dawalo rady, mozna poznac tez kogos ciekawego, nikt nie obraza, nikt sie nie smieje ...po drodze podziwiac widoki, pozwiedzac jak sa przystanki, czy na koniec juz w czestochowie polazic...wszyscy staraja sie byc dla siebie mili , nie wiem moze jestem inna ale z checia kiedys ponownie sie wybiore.