12 Mar 2012, Pon 23:55, PID: 294777
Zas napisał(a):Ja to bym sobie tak o rok odłożył magisterke...Nie odkładaj Ja odłożyłam, bo miałam trudny czas wtedy, myślałam, że o 3-4 miesiące. Po tym czasie rzeczywiście oddałam 20 stron i 15 kolejnych. Poprawki mnie załamały. Myślałam, co dalej, nie spałam, każdego ranka ciężar i głupie pytania "a może zmienić temat?", "a co jak się nie zgodzi na zmianę?" itd. Zmieniłam temat, oddałam 40 stron. Poprawki mnie znów załamały, ale trudno, kto się nie myli. Otóż gucio, osoba, która pisze równolegle ma wszystko zatwierdzane bez poprawek. Wszystkie osoby też sobie poradziły bez większych poprawek. Mam 4 mies na dopisanie i obronę. Nie wierzę, że umiem i że to zrobię, nie wiem nawet jak poprawić, a to jest analiza każdego przykładu z osobna, więc zapytać też się nie da. Wiem, że lepiej było rozproszyć się w tłumie niż teraz być na tapecie u promotora. Czuję się jak debil, jak bym nie zasługiwała na dyplom, dlatego niechętnie chodzę do promotora, po każdej takiej wizycie płaczę, że jestem głupia, że on myśli, że jestem głupia. W nicnierobieniu głupota nie przeszkadza także...