25 Lut 2012, Sob 11:45, PID: 293181
No tak, każda fobia jest inna.
Ale wciąż nie mogę pozbyć się wrażenia, że jeśli ktoś nie ma problemu z nawiązywaniem relacji, to radzi sobie z życiem w społeczeństwie, a głównie o to chodzi. Ale pewnie za bardzo patrzę ze swojej perspektywy.
Ale wciąż nie mogę pozbyć się wrażenia, że jeśli ktoś nie ma problemu z nawiązywaniem relacji, to radzi sobie z życiem w społeczeństwie, a głównie o to chodzi. Ale pewnie za bardzo patrzę ze swojej perspektywy.
trash napisał(a):Z drugiej strony trzeba by też brać pod uwagę specyfikę "konkretnego przypadku", bo poza nasileniem leku, unikania i jakichś somatycznych objawów cała masa zupełnie błahych i przypadkowych czynników może wpływać na to czy ktoś np. "ma/nie ma z kim wychodzić" albo czy pracuje/nie pracuje.Dobrze napisane. W końcu na nasze zachowanie/na fobię ma wpływ masa czynników, nie mających nic wspólnego z odczuwanym lękiem. Wychowanie, życiowe doświadczenia, cechy charakteru, umiejętności, kontaktowość i na pewno masa innych rzeczy.