23 Lut 2012, Czw 13:52, PID: 292997
Jeżeli już w żaden możliwy sposób nie da się uniknąć prezentacji i ja o tym wiem to od razu męczą mnie myśli samobójcze (niby lepiej by było olać studia) ale jakoś zawsze mnie to męczy. Wygłoszenie prezentacji 10 min. to dla mnie potężny wydatek energetyczny. Czuje się jakbym przerzucił wagon węgla, nigdy nie spię w dzień a po prezentacji potrafię przyjść do domu wypić coś na rozluźnienie (niedużo) i potem spac jak zabity do wieczora.