09 Sty 2012, Pon 21:57, PID: 288145
SVR napisał(a):@trash
Z tym, że teizm zakłada WIARĘ - słowo-klucz - i na niej się opiera, a to takie bezsensowne już wcale nie jest. Ateizm z kolei zaprzecza istnieniu jakiegokolwiek Boga
Mam pogląd podobny do trash.
Bo czemu mamy zakładać że wiara ma sens, a brak wiary jest bez sensu ?
Oba podejścia mają sens, tylko to zależy od punktu spojrzenia.
Dla osoby wierzącej podejście ateistyczne czy też odrzucanie jakiejkolwiek wiary nie ma sensu. Bowiem patrzy ona przez pryzmat swoich poglądów, swojej hierarchii życiowej ustalonej właśnie przez wiarę, gdzie jedynym i słusznym podejściem jest wiara w Boga(podstawić swojego Boga). I może nie móc/nie chcieć zrozumieć że są osoby które nie potrzebują religii w swoim życiu.
A dla osoby niewierzącej, wiara nie ma sensu. Patrzy realnie na świat, (mniej lub bardziej) jednak w jej światopoglądzie nie mieści się wiara ponieważ uznaje że nie ma czegoś takiego jak Bóg, przeznaczenie ect. a jedynie jestem JA i ja kieruje swoim życiem, i JA decyduje o sobie, a także nie potrzebuje wiary do znajdowania sensu i oparcia w życiu bowiem daje sobie radę sam.
To jest system zero-jedynkowy. Wiara-1, Niewiara-0
I tak jak nie można udowodnić że liczba 0 nie ma sensu, tak samo nie można że Brak wiary nie ma sensu.
Cytat:Albo się w coś wierzy, albo nie.I to chyba powinno zamknąć dyskusje.
PS.
Pod linkiem ciekawy tekst który również przekonuje mnie że wiara nie ma sensu.
http://mainhg.demotywatory.pl/uploads/20...10_500.jpg