07 Sty 2012, Sob 16:56, PID: 287689
Aż po prostu musiałam się zalogować na tę stronę. Nie sądziłam, że tyle ludzi ma podobne problemy właśnie do moich.
Śpię w pokoju ze starszym bratem, ale mimo wszystko i tak nie mogę sama zasnąć. Jak zasypiam, to budzę się jakieś 30 minut później i wędruje po domu do pokoju rodziców. Moi rodzice, mają duże łóżko, ale fakt że nastoletnia córka będzie jako ' 5 koło u wozu ' robi się ciasno i wszyscy się nie wysypiają. Gdy idę spać, jest normalnie... Dopóki mój brat nie wyłączy komputera i zgasi małej lampki. Niestety nie możemy mieć jej zapalonej całą noc. Mamy mały dom i stare kontakty. W nocy lampka może się zapalić i w ciągu 10 sekund spalić cały dom. Gdy zasypiam to, wyobrażam sobie różne potwory i inne takie koszmary. Głównie z horrorów. Nie boję się ich oglądać. Boję się, że je zobaczę. Często tak się zamykam w swojej wyobraźni w nocy, że dosłownie leci ze mnie pot. Nie umiem normalnie żyć, przez moją chorą wyobraźnię. Proszę o pomoc...
Śpię w pokoju ze starszym bratem, ale mimo wszystko i tak nie mogę sama zasnąć. Jak zasypiam, to budzę się jakieś 30 minut później i wędruje po domu do pokoju rodziców. Moi rodzice, mają duże łóżko, ale fakt że nastoletnia córka będzie jako ' 5 koło u wozu ' robi się ciasno i wszyscy się nie wysypiają. Gdy idę spać, jest normalnie... Dopóki mój brat nie wyłączy komputera i zgasi małej lampki. Niestety nie możemy mieć jej zapalonej całą noc. Mamy mały dom i stare kontakty. W nocy lampka może się zapalić i w ciągu 10 sekund spalić cały dom. Gdy zasypiam to, wyobrażam sobie różne potwory i inne takie koszmary. Głównie z horrorów. Nie boję się ich oglądać. Boję się, że je zobaczę. Często tak się zamykam w swojej wyobraźni w nocy, że dosłownie leci ze mnie pot. Nie umiem normalnie żyć, przez moją chorą wyobraźnię. Proszę o pomoc...