02 Sty 2012, Pon 22:57, PID: 286906
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 03 Sty 2012, Wto 17:59 przez BlankAvatar.)
no moze byc ciezka sprawa.
mysle, ze rozmowa rodziny z psychologiem/psychiatra moze pomoc, ale to musi byc ktos, kto robi wrazenie fachowca, autorytetu. w innym razie jednostki szczegolnie oporne, ktore nie wierza w psychologie, moga nie posluchac.
przydalby sie ktos, kto potrafi wylac kubel zimnej wody na glowe.
mysle, ze rozmowa rodziny z psychologiem/psychiatra moze pomoc, ale to musi byc ktos, kto robi wrazenie fachowca, autorytetu. w innym razie jednostki szczegolnie oporne, ktore nie wierza w psychologie, moga nie posluchac.
przydalby sie ktos, kto potrafi wylac kubel zimnej wody na glowe.