22 Gru 2011, Czw 1:56, PID: 284755
Żeby brać się za takie rzeczy to najpierw trzeba zaakceptować siebie. Fobia i akceptacja swojej osoby wcale nie muszą się wykluczać. Powinniśmy znać swoją wartość, oceniać obiektywnie, a nie patrzeć na siebie z politowaniem. Bez tego raczej nie pójdzie się dalej, bo te myśli są właśnie tym powodowane.
BlankAvatar napisał(a):-zaakceptowanie faktu, ze ma sie tendencje do negatywnego interpretowania zachowan innych ludziO to to. Szczególnie to. Nawet nie wiem czy nie ważniejsze od akceptacji samego siebie Trzeba sobie uświadomić, że się przesadza. Nikt nam nie patrzy na ręce, nie wyłapuje każdego słowa. Ludzie to mają gdzieś, bo najbardziej przejęci są sobą. Oczywiście pomijając tych, którzy chcąc się dowartościować wytykają nam błędy - tyle, że niesłusznie i złośliwie, więc nie ma co na to zwracać uwagi.
nord napisał(a):Ciągle zastanawiam się czy wbijanie do głowy kwestii Richardsa, w domu gdzie nie jesteś zestresowany, ma jakikolwiek sens. Być może się mylę, oby.Większy aniżeli bezczynność