08 Gru 2011, Czw 15:06, PID: 282376
maciek333 napisał(a):gdzie jest granica?Wydaje mi się, że granica jest płynna i elastyczna, że nie ma sensu jej sztywno ustalać. Dobrze by było umieć ją samemu ustawiać każdorazowo, stosownie do sytuacji. wg. własnej oceny i pozostając otwartym na dialog. Na pewno nie warto robić z siebie ofiary. Podoba mi się jak o 'poświęcaniu się' pisze Scott Peck w 'Droga rzadziej wędrowana'. Pisze np. tak:
Cytat:'..czasami lepiej jest nie dawać wtedy, gdy trzeba, niż dawać wtedy, gdy nie trzeba, a sprzyjanie niezależności jest bliższe miłości niż opiekowanie się tymi, którzy sami mogą zadbać o siebie.'
Cytat:'Kiedykolwiek myślimy, że robimy coś dla kogoś, zawsze w pewien sposób wypieramy się własnej odpowiedzialności. Cokolwiek czynimy, czynimy dlatego, że taki był nasz wybór, którego sami dokonaliśmy, ponieważ uznaliśmy go za najlepszy. Jeśli czynimy coś dla drugiej osoby, to dlatego, że zaspokaja to naszą potrzebę.'