06 Gru 2011, Wto 23:43, PID: 282191
Ja tam zawsze najlepiej będę wspominał szkołę średnią. Nie zgodzę się z tym, że studenci są bardziej otwarci i wyrozumiali, wiedzą, że nie każdy jest doskonały. Fakt wiedza i potrafią to wykorzystać żeby wyleczyć swoje kompleksy lub podbudować swoje poczucie własnej wartości.
Co do podziału na grupy to wolałbym mieć jedna stała grupę, przynajmniej ja bym ich znał i oni mnie- byłoby łatwiej.
Jeżeli chodzi o uczepienie się ekstrawertyka to tu tez bym polemizował. Może się okazać, że tak naprawdę będziesz dla niego i jego znajomych dobrym obiektem drwin. Poza tym to raczej nieciekawie być takim przydupasem.
Samoocena też raczej mi się nie podniesie z powodu dyplomu dla uzyskania którego dawałem sobą pomiatać i się upokarzać przez 5 lat.
To tylko moje zdanie, nie żadna krytyka, dobrze, że masz takie podejście, ja swojego nie potrafie zmienić.
Co do podziału na grupy to wolałbym mieć jedna stała grupę, przynajmniej ja bym ich znał i oni mnie- byłoby łatwiej.
Jeżeli chodzi o uczepienie się ekstrawertyka to tu tez bym polemizował. Może się okazać, że tak naprawdę będziesz dla niego i jego znajomych dobrym obiektem drwin. Poza tym to raczej nieciekawie być takim przydupasem.
Samoocena też raczej mi się nie podniesie z powodu dyplomu dla uzyskania którego dawałem sobą pomiatać i się upokarzać przez 5 lat.
To tylko moje zdanie, nie żadna krytyka, dobrze, że masz takie podejście, ja swojego nie potrafie zmienić.