16 Lis 2011, Śro 16:10, PID: 279995
Luna napisał(a):Nie wiem, ja zazwyczaj nie jeździłam na klasowe wycieczki i kiedyś się zdarzyło, że byłam jedyną osobą w klasie, która na takową nie pojechała. Co zabawne, namawiały mnie do wyjazdu te osoby, które nigdy przedtem ze mną nie rozmawiały.Raz w gimnazjum zdarzyło się, że jako jedyna miałam nie jechać, to zaraz podniósł się larum, że dlaczego nie jadę, czy nie mam pieniędzy, bo klasa może się złożyć, że będzie fajnie, no i się zgodziłam. Te 3 dni może nie były koszmarem, ale źle je wspominam. Co lepsze te koleżanki, które namawiały mnie, miały potem pretensje, że mam być z nimi w pokoju lub dzielić szafę... Dlatego na kolejną wycieczkę już nie pojechałam i miałam spokój.
trash napisał(a):Stachv podał dobre powody. Ja co prawda poszłam na moją, ale jedna koleżanka z klasy powiedziała, że nie idzie, bo ma żałobę, więc nauczycielka się nie czepiała. Ode mnie nie szły chyba 3 koleżanki i nikt nie miał do nich pretensji, zresztą piszesz, że nie masz dużego kontaktu ze znajomymi z klasy, to nie rozumiem, czemu aż tak bardzo chcą, żebyś poszła...julka napisał(a):co mam im powiedzieć?Nie bo nie. Niechcemisie.