16 Paź 2011, Nie 13:59, PID: 275779
takisobiejestem napisał(a):Generalnie boję się ludzi. Bardzo często mam w sobie lęk w ich towarzystwie. Czuję się poza ich kręgiem.
Mam tak samo, tyle że doszedłem do wniosku, że ten lęk nie jest przed ludźmi jako osobami. Może ich być dużo wokół mnie i nic się nie dzieje. Lęk pojawia się przy relacjach z osobami. W rozmowie, gdy nie mam nic do powiedzenia/ lub nie wiem co powiedzieć, a tak właśnie mam. Widzę, że wszyscy świetnie się bawią, a ja stopniowo czuję się poza ich kręgiem. A potem jest smutek, przygnębienie, depresja, w końcu niska samoocena.
I to na własne życzenie. Bo to u mnie jest blokada, by zadawać pytania, rozmawiać, dowiadywać się. Pierwszy się nie odezwę do innej osoby...
Tylko nie wiem dlaczego tak jest...
Co do doceniania, jesli nie przychodzi nic konkretnego - w co nie wierzę, to spróbój znajdować/dostrzegać te najmniejsze. To co się danego dnia udało, nawet gdy cały dzień to jedna wielka porażka.