07 Paź 2011, Pią 22:29, PID: 274500
Cześć ministerFinansufff, jak dobrze zrozumiałem to chcesz chyba powiedzieć, że unikasz/boisz się kontaktu wzrokowego z ludźmi, których nie znasz i nie wydają Ci się atrakcyjni. Przezornie przewidujesz, że każdy napotkany nieznajomy jest domyślnie 'tumanem' skoro brak Ci dowodów na to, że 'tumanem' nie jest. Ale gdyby okazał się 'tumanem' to czułbyś się niepewnie i zakłopotany. Więc suma-sumaru sam z siebie robisz 'głupka' w oczach prawie wszystkich (nie wyłączając znajomych), tak na wszelki wypadek, żeby być nieatrakcyjnym dla nielicznych paru potencjalnych 'tumanów'. Boisz się, że spotkasz na ulicy Bazyliszka?