02 Wrz 2011, Pią 21:40, PID: 269916
Pewnie masz rację, dlatego też lepiej nie opowiadać nikomu bliskiemu o tym wszystkim, bo może to spowodować jeszcze większy problem, czy też zamknięcie się w sobie. Mnie osobiście zdanie mojej mamy uraziło i stwierdziłam, że już nic więcej jej nie powiem, bo nie mogę na nią liczyć.
Heh, odważyłam się zapisać, ale z pójściem było gorzej..
Może odważę się pójść chociażby do psychologa, chyba powinnam póki jako tako funkcjonuję.. Ale wątpię czy pomoże mi np. na moje natręctwa..
Heh, odważyłam się zapisać, ale z pójściem było gorzej..
Może odważę się pójść chociażby do psychologa, chyba powinnam póki jako tako funkcjonuję.. Ale wątpię czy pomoże mi np. na moje natręctwa..