30 Sie 2011, Wto 12:35, PID: 269494
ja do momentu zanim skonczylam szkole srednia wychodzilam dodziennie ze znajomymi , do szkoly i inne miejsca, po sredniej cos sie porobilo i nie chcialo mi sie nigdzie ruszac prawie wszyscy mnie oposcili oczywiscie raczej z mojej winy, ale najdluzej to kilka dni takiego siedzenia w domu , ale to sie z raz zdazylo, teraz wychodze codziennie o ile mozna to nazwac wychodzeniem, bo rzazdko sie z kims umawiam, ale nawet to ide chociazby do sklepu by sie przejsc lub pozalatwiac jakies sprawy na miescie.Przed wychodzeniem nie mam leku, predezej gdy kogos widze to wtedy uciekam jak mam zly dzien w sumie moze jeste niesmiala a nie fobikiem