10 Maj 2011, Wto 17:36, PID: 253506
a dla mnie dziwna jest zmiana mojego ojca. wczesniej był tym który tylko prawi kazania, uczy, był spokojny nie przeklinał. moze to kryzys wieku sredniego, ale zaczął dostawać "białej gorączki", po prostu wpada w szał, jest bardzo agresywny i nic nie mowi, wiecej robi. a robi dla mnie źle. kiedys było lepiej bo moglismy sobie pogadać, wytłumaczyć.