09 Maj 2011, Pon 15:03, PID: 253242
Często zastanawiam się nad samobójstwem,zwykle przez to że czuje sie samotna wsrod tlumu wysmiewana i nierozumiana... tyle razy probuje cos zmienic, zyc, nie poddawac sie ale to trudne wciaz podnosic sie i upadac i wciaz cierpiec.. aby zaznac paru minut szczescia.. w koncu zdaje sobie sprawe ze tyle jeszcze rzeczy nie zrobilam.. ze postanawiam ciagnac to czesto bezsensowne zycie...zapelniac je zainteresowaniami,muzyka,filmami, czasem wieczornymi spacerami,wychodzeniem na zakupy czy robieniem zdjec.