18 Kwi 2011, Pon 11:48, PID: 249557
ostnica napisał(a):Dlaczego chyba nikt nie odważył się pisać o kompleksie Edypa - o erotycznym wątku w relacji z rodzicem?
Historia z kompleksem Edypa wygląda inaczej. Freud odkrył, że prawie wszyscy z jego pacjentów byli molestowani seksualnie przez swoich rodziców. Przedstawił to opinii publicznej, ale w tamtych czasach nikt nie stanął po jego stronie, był z tym sam. Rodzice wtedy byli święci, i nie można było na nich zrzucić winy. Freud więc zaparł się swojego odkrycia, stworzył za to teorię popędów, oskarżając dziecko o kazirodcze fantazje. Więc wspomnienia pacjentów nie były już wspomnieniami ofiar, tylko fantazjami.
To, że Freud wtedy stchórzył(a właściwie to nie miał wyjścia - zostałby z tym sam) pokutuje jak widać do dzisiaj. Tylko że sytuacja społeczna wtedy, a dzisiaj jest już zupełnie inna. Dzisiaj można już mówić o ofiarach nadużyć seksualnych w dzieciństwie(bardziej). Ale że ty ostnica takie rzeczy wypisujesz..
Edit.
Ps. przepraszam ostnica za atak. Z rana leżę nieżywy i przypomniałem sobie o tym temacie. Zerwałem się i walnąłem oburzonego posta. Poza moimi emocjami(które są moim problemem) to co piszę jest prawdą.